W sierpniu ubiegłego roku Wojciech Kochański wyruszył pieszo z Góry Kalwarii do Santiago de Compostela, pokonując ponad 4 tysiące kilometrów. Po drodze odwiedził Fatimę, przeżył niezapomniane chwile i pomógł rannemu motocykliście we Francji. Co skłoniło go do tej ekstremalnej wędrówki?